Nie wystarczy niespotykany kolor butów ślubnych ani czerwony kolor podeszwy, żeby zaszokować Gości. Wyobraź sobie, że klęczysz przed ołtarzem a Goście podziwiają rewelacyjną grafikę, niczym z komiksu, która namalowana jest na podeszwach twoich czerwonych butów. Wow !!
Te buty, niczym pantofelki Dorotki z Czarnoksiężnika z Oz, jak dla mnie są genialnym pomysłem. Aż żałuje, że nie znalazłam ich przed swoim ślubem.
Może nawet udałoby się namówić artystkę, że stworzyła grafikę specjalnie dla Panny Młodej ;-)

